Kiedy myślę o św. Peregrynie, czuję, jak jego historia dotyka serca – człowieka, który przeszedł drogę od buntu do świętości, od grzechu do cudownego uzdrowienia. Urodzony w 1260 roku we włoskim Forlì, Peregryn Laziosi żył najpierw w zamożności i politycznym zaangażowaniu przeciwko Kościołowi, aż spotkanie z ojcem Filipem Benizim, późniejszym świętym, odmieniło jego życie. Po nawróceniu wstąpił do zakonu serwitów, gdzie spędził dekady w modlitwie, pokucie i służbie ubogim. Ale prawdziwa próba przyszła, gdy na jego nodze pojawił się rak – choroba, która niemal zmusiła do amputacji. W desperackiej modlitwie przed krucyfiksem doświadczył cudu: Jezus uzdrowił go, pozostawiając go patronem chorych na nowotwory. Jego życie uczy nas, że nadzieja i cierpliwość mogą przetrwać największe cierpienie.
Dzisiaj, w świecie pełnym lęku przed chorobą, św. Peregryn staje się dla wielu ostatnią nadzieją – szczególnie dla tych, którzy walczą z rakiem. W Polsce, choć mniej znany, jego kult rośnie wśród tych, którzy szukają pocieszenia i uzdrowienia dla siebie lub bliskich. 1 maja, w dniu jego wspomnienia, parafie i wspólnoty modlą się za wstawiennictwem tego świętego, a nowenny i koronki do niego pomagają wiernym odnaleźć siłę. Przyjmijcie tę modlitwę jako zaproszenie do zaufania – nie tylko w cudowne uzdrowienie, ale w głębszą bliskość z Bogiem, jak uczył nas św. Peregryn, który sam przeszedł przez ciemność choroby, by znaleźć światło.
Modlitwa do św. Peregryna:
O święty Peregrynie, Ty, którego zwano „potężnym” i „cudownym pracownikiem” z powodu licznych cudów, które otrzymywałeś od Boga dla tych, którzy uciekali się do Ciebie. Przez tak wiele lat znosiłeś na swym własnym ciele chorobę nowotworową, która niszczy samą istotę naszego jestestwa, i który uciekłeś się do Źródła wszelkiej łaski, gdy człowiek był już bezsilny. Zostałeś wyróżniony wizją Chrystusa, który zszedł z Krzyża, by Cię uzdrowić. Proś Boga i Matkę Boską o uzdrowienie dla tych chorych, których powierzamy Tobie [w tym miejscu przywołaj imiona tych, za których się modlisz]. Wsparci w ten sposób przez Twoje potężne wstawiennictwo, będziemy śpiewać Bogu, teraz i na wieki, pieśń wdzięczności za Jego wielką dobroć i miłosierdzie. Amen.